Futsal Wrocław , Futsal we Wrocławiu - Teraz jest się z czego dzwignąć...

"Teraz jest się z czego dzwignąć..."

... Takimi słowami po wysokiej porażce z ARW Focus określił sytuację swojej drużyny Rafał Stankiewicz z Hard Balls United. W innych spotkaniach PNC musiało uznać wyższość Czarnego Byka, HP minimalnie zwyciężyło w meczu z Cyk-Cyk.pl a Futbol.wroclaw.pl w ładnym stylu pokonali ekipę Brak Sponsora.

PNC mimo posiadania w swoich szeregach kilku ciekawych zawodników w dalszym ciągu nie może zdobyć punktu w III lidze WLPNS. Tym razem na drodze stanął Czarny Byk. Pojedynek tych drużyn od pierwszych minut trzymał w dużym napięciu, już w 3 minucie po strzale "byków" świetną interwencją popisał się bramkarz PNC. 30 sekund później Tomasz Superczyński trafił w słupek przeciwległej bramki. Minęła dosłownie minuta kiedy to Damian Wolan z Czarnego Byka trafił w poprzeczkę, piłka wróciła w pole a PNC ruszyło z kontrą lecz strzał Adama Sikory instynktownie obronił bramkarz. W 12 minucie PNC mogło objąć prowadzenie po akcji 3 na 2 lecz fatalnym podaniem zakończył akcję Patrick Quinn. Pierwsza bramka wpadła dopiero w 12 minucie meczu gdy po zastosowaniu przez sędziego przywileju korzyści piłkę w siatce zamieścił Maciej Kopeć. Trzy minuty później na 2:0 podwyższył Łukasz Grech. W drugiej połowie PNC ruszyło do odrabiania strat, jednak najpierw Maciej Szpunt trafił w bramkarza z odległości 3 metrów a chwilę później po podaniu Quinna stojąc przed pustą bramką chybił tuż obok prawego słupka. Po nieudanych kontrach PNC na 3:0 podwyższył Damian Wolan. W 33 minucie bramkę honorową zdobył Quinn lecz na kolejne dla jego zespołu brakło już czasu. Kropkę nad "i" postawił Krzysztof Kołtowski.

PNC - Czarny Byk 1:4

Zawodnicy HP przyglądają się spotkaniu ligowych rywali

Dość wyrównane spotkanie zaprezentowali nam zawodnicy zespołów HP oraz Cyk-Cyk.pl gdzie minimalnie lepsi okazali się ci pierwsi. Pierwszą groźną akcję w 7 min. przeprowadziło HP jednak świetne wyjście z bramki Wojciecha Krepy uchroniło jego zespół przed utratą gola. W 10 min. sędzia podyktował rzut karny, którego dość pewnie obronił Krepa, piłka wróciła jednak pod nogi zawodnika HP a ten trafił w poprzeczkę. Dwie minuty później bramkarz Cyk-Cyk.pl nie miał już tyle szczęścia i został pokonany przez Radosława Początek. Cyk-Cyk ruszyło do odrabiania strat i już chwilę później udało się to Adamowi Teodorczukowi. HP miało jeszcze dwie sytuacje mogące przynieść prowadzenie ale w pierwszej świetnie obronił Krepa a w drugiej piłka minimalnie minęła jego bramkę nad poprzeczką. Szczęście opuściło bramkarza Cyk-Cyk.pl na 6 minut przed końcowym gwizdkiem sędziego. Piłka po strzale Wojciecha Glapiaka trafiła w słupek po czym odbiła się od interweniującego Krepy i wpadła do bramki. HP - Cyk-Cyk.pl 2:1.

Defensywa Cyk-Cyk.pl wyprowadza akcję

HP - Cyk-Cyk.pl 2:1

Wojciech Krepa broni rzut karny

Wznowienie gry przy stanie 2:1 dla HP

Kolejne zwycięstwo w III lidze odnieśli zawodnicy Futbol.wroclaw.pl pokonując Brak Sponsora 3:1. Na wyróżnienie w tym spotkaniu zasługuje Marek Szpyra, który asystował przy bramce Roberta Skrzypeckiego oraz "szczupakiem" strzelił drugą pokonując dobrze spisującego się Adama Pietrzaka. Trzecią bramkę dla Futbol.wroclaw.pl zdobył Mateusz Skrzypecki a honorowe trafienie dla Brak Sponsora zaliczył Kamil Woś.

Brak Sponsora - Futbol.wroclaw.pl 1:3

Udana interwencja Kajetana Orlińskiego

"Teraz jest się z czego dźwignąć..." powiedział po wysokiej porażce (1:8) z ARW Focus obrońca Hard Balls United, Rafał Stankiewicz. Jeden z najsympatyczniejszych zespołów uległ najlepszej chyba ekipie III ligi a ich katem okazał się Kamil Kluska, który po dwóch meczach wyraźnie lideruje na liście strzelców. Jedyną bramkę dla Hard Balls Utd. zdobył Maciej Bochajczuk.

Strzelec jedynego gola dla Hard Balls United

Mimo wysokiej porażki, dziewczyny z Hard Balls
przez całe spotkanie były w dobrych nastrojach.

"BY GRAŁO SIĘ LEPIEJ !"
z piłkarskimi pozdrowieniami
Organizatorzy