Samba FC Wrocławleiro trwa ! Tym razem drużyna Pawła Rumina rozgromiła Wariatów z Wrocławia 16:1 i jest to absolutny rekord rozgrywek WLPNS. Mateusz Jutkiewicz strzelając 7 goli, niemal w pojedynkę rozbił Brak Sponsora a jego Bumerang Wrocław ostatecznie pokonał rywala 10:0. Hard Balls Utd. mimo prowadzenia poległ pod kopytami Czarnego Byka 2:4 a w ostatnim meczu FC Perełkowce po wspaniałym meczu z OKS Sokołem Wrocław tym razem musieli zadowolić się remisem w meczu z Mistrzem Grilla.
FC Wrocławleiro w ciągu zaledwie dwóch spotkań zdobyli 30 bramek (słownie: trzydzieści (!)) tracąc zaledwie jedną. W prawdzie i tym razem rywal przyjechał w osłabieniu dwóch graczy ale i takie sytuacje miały w poprzednich sezonach lecz "mistrzowie samby" pobili rekord z zesonu Jesień 2008, który należał do Orła Święta Katarzyna po wygranej nad MKS Schottwitz (obecny Futbol Klub Wrocław) pod względem najwyższej wygranej, który wynosił 14:0. FC Wrocławleiro nie mieli litości dla osłabionych Wariatów z Wrocławia i znokautowali przeciwników aż 16:1 !
FC Wrocławleiro - Wariaci z Wrocławia 16:1
Bumerangowi Wrocław już tylko katastrofa może utrudnić awans do II ligi rozgrywek WLPNS. Jedyny zespół, który jeszcze nie stracił punktu w tym zesonie tym razem pewnie, bo aż 10:0 pokonał drużynę Brak Sponsora a siedem goli dla Bumeranga strzelił najlepszy strzelec III ligi - Mateusz Jutkewicz. Relację z tego spotkania można przeczytać na stronie drużyny Bumerang Wrocław.
Bartosz Sajan w meczu z Brak Sponsora zachował czyste konto
Chyba do dzisiejszego dnia Hard Balls United nie może pogodzić się z porażką z wiceliderem III ligi Czarnym Bykiem. Niestety już na początku spotknia po ostrym i dość przypadkowym starciu z zawodnikiem "byków" złamania nogi w trzech miejscach doznał Krzysztof Trzaska co z pewnością wykluczy go z gry w tym sezonie. Przy okazji pragniemy apelować o ostrożniejszą grę gdyż te rozgrywki to tylko zabawa. Hard Balls już w pierwszej połowie zapewnili sobie dwubramkowe prowadzenie po golach Stachowskiego i Szlepera, lecz jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Przemysław Matuszny. W drugiej połowie strzelali już tylko zawodnicy Czarnego Byka. Dwie bramki dołożył jeszcze Matuszny oraz jedną Łukasz Matura.
Hard Balls United - Czarny Byk 2:4
Rezerwowi zawodnicy Hard Balls United zawiedzieni stratą prowadzenia
FC Perełkowce po świetnym meczu z OKS Sokołem Wrocław po ewentualnym zwycięstwie nad Mistrzem Grilla wskoczyliby na fotel lidera II ligi. Już w trzeciej minucie prowadzenie drużynie z Psiego-Pola zapewnił Grzegorz Jankowski i wszystko wskazywało na to, że kolejny rywal Perełkowców będzie musiał uznać ich wyższość. Mistrz Grilla nie poddał się jednak tak łatwo a gra toczyła się od bramki do bramki. W końcówce pierwszej połowy przewagę wypracowali sobie jednak "żółto-czerwoni" i po jednej z kontr bramkę wyrównującą zdobył Michał Hnatkiewicz. W drugiej połowie zarówno jedna jak i druga drużyna stworzyła sobie wiele podbramkowych sytuacji lecz dobrze spisywali się bramkarze lub strzały mijały minimalnie obie bramki. W 30 min. meczu po akcji Hnatkiewicz - Zbrojewicz - Hnatkiewicz, kapitan Mistrzów Grilla podwyższył na 2:1. FC Perełowce rozpaczliwie poszukiwali możliwości wyrównania i wreszcie celnym strzałem z głowy popisał się Tomasz Łukasiewicz. Końcowe minuty gry przebiegały pod bramką Mistrza Grilla ale wynik nie uległ już zmianie. Na wyróżnienie zasługuje interwencja Łukasza Kurzydło w ostatniej sekundzie meczu gdzie dwiema paradami uratował jeden punkt dla Mistrza Grilla. Więcej na temat tego spotkania można przeczytać na stronie Mistrza Grilla.
Przegrywając 1:0 Mistrz Grilla nie oddał pola walki rywalowi.
Rzut wolny dla Mistrza Grilla po faulu na Michale Hnatkiewiczu
Końcówka meczu toczyła się na połowie Mistrza Grilla
Łukasz Kurzydło uratował jeden punkt dla swojego zespołu.
"BY GRAŁO SIĘ LEPIEJ !" z piłkarskimi pozdrowieniami Organizatorzy