Świetny występ Marcina Cupaka w meczu
z Cyk-Cyk.pl
Bumerang Wrocław coraz bliżej awansu do II ligi. W czwartek rewelacja sezonu jesiennego pokonała Znajomych Sędziego 4:1. Śródmieście wygrało tylko 1:0 z przedostatnim w tabeli Cyk-Cyk.pl i z całą pewnością zawdzięcza to zwycięstwo swojemu bramkarzowi Marcinowi Cupakowi. Żółte kartki posypały się w meczu Jum-Wan ZG - Mistrz Grilla, ostatecznie lepszy okazał się Jum-Wan. Kaka Demona po ciężkim meczu zremisowała z Żarem Tropików 1:1.
Mateusz Jutkiewicz zaliczył kolejnego hattricka, tym razem w meczu ze Znajomymi Sędziego. Pierwszą bramkę najlepszy strzelec Bumeranga zdobył jednak dopiero w 15 min meczu ale dwie minuty później zdołał podwyższyć na 2:0. W drugiej połowie Znajomi Sędziego po bramce Michała Sokołowskiego nawiązali kontakt z rywalem lecz w chyba najważniejszym dla lidera III ligi momencie na 3:1 podwyższył Przemysław Makosz. Mimo kilku prób na kolejną bramkę kontaktową rywali powstrzymywał Bartosz Sajan. a kropkę nad "i" postawił Jutkiewicz. Wicelider klasyfikacji strzelców III ligi mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę w tym spotkaniu lecz piłka po jego strzale odbiła się najpierw od prawego a później od lewego słupka bramki Tadeusza Pindery i wróciła w pole.
Znajomi Sędziego - Bumerang Wrocław 1:4
Cyk-Cyk.pl mimo odległej pozycji w tabeli nie ustąpili pola mocnej drużynie Śródmieścia. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie gdzie nie brakowało ataków na obie bramki, z widoczną przewagą Cyk-Cyk.pl. Na szczęście Śródmieście w swojej bramce ma Marcina Cupaka, który wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą gola. Bramkę dla Śródmieścia dopiero w ostatniej akcji pierwszej połowy, fantastycznym strzałem z rzutu wolnego zdobył Adam Woźnica pokonując czteroosobowy mur. Druga połowa była niemal odzwierciedleniem pierwszej z dużym naciskiem Cyk-Cyk.pl lecz ich ataki w dalszym ciągu skutecznie powstrzymywał Cupak.
Marcin Cupak uratował swój zespół przed utratą punktów
Śródmieście - Cyk-Cyk.pl 1:0
W końcowych minutach meczu wdarła się lekka narwówka po obu stronach
Brzydki mecz zaprezentowały nam drużyny drugoligowe: Jum-Wan ZG oraz Mistrz Grilla. "Zielone pasy" były w tym spotkaniu zdecydowanie lepsze i już w pierwszej minucie mogli prowadzić 1:0 lecz szczęśliwie obronił Łukasz Kurzydło. W 7 min. wynik meczu otworzył Rafał Buszkiewicz a dwie minuty później na 2:0 podwyższył Jakub Polak. Odpowiedź Mistrza Grilla zobaczyliśmy już 20 sek. później gdy to po wznowieniu indywidualną akcję prawą stroną przeprowadził Paweł Świątek umieszczajać piłkę w siatce Łukasza Buszkiewicza. Z wynikiem 2:1 dla Jum-Wan obie drużyny udały się na przerwę. W drugiej połowie tuż po gwizdku sędziego ekipa Mateusza Bienia przeprowadziła szybką akcję i po strzale Łukasza Balasa było już 3:1. Zawodnicy Mistrza Grilla w pewnym momencie zaczęli tracić kontrolę nad nerwami i komentowali każdą decyzję, lub jej brak sędziującego to spotkanie Huberta Kuta... posypały się żółte kartki. W 32 minucie na boisku pojawił się Bartosz Zbrojewicz, który już przy swoim pierwszym kontakcie z piłką idealnie obsłużył Michała Hnatkiewicza a ten strzelił kontaktowego gola dla "żółto-czerwonych". Oba zespoły miały jeszcze kilka okazji do strzelenia bramki lecz ta sztuka udała się tylko Mateuszowi Bieniowi, który mocnym strzałem zza pola karnego podwyższył na 4:2. Więcej na temat tego spotkania można przeczytać na stronie Mistrza Grilla.
Łukasz Kurzydło wprowadza piłkę w grę po pierwszej interwencji
Mistrz Grilla - Jum Wan ZG 2:4
Defensywa Mistrza Grilla
W ostatnim, czwartkowym spotkaniu zmierzyły się drużyny pierwszoligowe i choć faworytem w tym meczu była Kaka Demona to Żar Tropików nie ułatwił gry rywalowi. Oba zespoły zagrały rozważnie w defensywie nie tracąc bramki przez pierwsze dwadzieścia minut meczu choć najlepszą okazję na objęcie prowadzenia w ostatniej minucie pierwszej połowy miała Kaka Demona gdy po strzale Łukasza Bełusa piłka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Piotra Różańskiego. Druga połowa rozpoczęła się od ataków Żaru Tropików lecz piłka mijała bramkę Kaki. Dopiero w 24 min. bramkarza Żaru pokonał Bełus. Żar Tropików robił wszystko by odrobić stratę a świetną grę w środku pola robił Łukasz Barcikowski. W 33 min. po jednej z kontr wyrównującą bramkę strzelił Jarosław Polak. Mimo szybkich ataków po obu stronach do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.
Kaka Demona - Żar Tropików 1:1
"BY GRAŁO SIĘ LEPIEJ !" z piłkarskimi pozdrowieniami Organizatorzy
