W drugim meczu pucharowym rozegranym w minioną sobotę Panda Wrocław zmierzyła się z wicemistrzem rozgrywek WLPNS Kuźnikami. Faworytem w tym spotkaniu były Kuźniki, które mierzą w tym sezonie w tytuł mistrzowski ale niestety na Sarbinowską przybyli w mocno rezerwowym składzie. Panda Wrocław, która broni się przed spadkiem do II ligi dysponowała lepszymi graczami i lepszą formą w tym dniu. Wicemistrzowie objęli szybkie prowadzenie gdyż już w 2 min. meczu prowadzenie swojej drużynie zapewnił Michał Górski i jak się później okazało było to jedyne trafienie Kuźnik. Na odpowiedź Pandy mimo wielu prób musieliśmy czekać do drugiej połowy gdy to w 21 min. Michała Sikorę pokonał Andrzej Bąblicki. Większość meczu przebiegała na połowie Kuźnik i tylko dobra gra Marcina Musielaka oraz interwencje Sikory strzegły ich zespół przed utratą kilku bramek już na początku drugiej części gry. W 33 min mocny strzał w kierunku bramki Kuźnik oddał ponownie Bąblicki a piłka po rykoszecie zmyliła Sikorę i wpadła tuż przy słupku do jego bramki. Kuźniki próbowały odrobić stratę lecz Artur Malisz nie dał się zaskoczyć Danielowi Mosińskiemu. W ostatniej sekundzie meczu gdy tuż przed polem karnym został sfaulowany napastnik Pandy szybkie rozegranie piłki bez oczekiwania na gwizdek sędziego zakończyło się trzecim golem, którego autorem był Paweł Dudzik. Kuźniki pożegnały się z Pucharem Ligi i w 100 % mogą skupić się na walce o mistrzowski tytuł WLPNS. Panda w kolejnym meczu pucharowym zmierzy się z trzecioligowym Śródmieściem.