Mecz zaprzyjaźnionych drużyn
Panda Wrocław - Casinos Poland 1:7
Łagodnym wymiarem kary za fatalne błędy w obronie, Futbol Klub Wrocław został potraktowany przez innych spadkowiczów FC Perełkowców. W meczu Żaru Tropików z Interamem bez nominalnych bramkarzy w obu ekipach lepszy okazał się Żar wygrywając 2:1. Śródmieście minimalnie lepsze Hard Balls United a w meczu zaprzyjaźnionych drużyn Casinos Polandrozgromiło Pandę Wrocław 7:1.
Fatalne błędy w obronie popełniali zawodnicy Futbol Klub Wrocław w meczu z FC Perełkowcami. 1:5 to naprawdę łagodny wymiar kary jaki poniosła drużyna Tomasza Sternala. Pierwszą bramkę już w 20 sekundzie meczu zdobył Mateusz Furmanek. Później przed wieloma szansami stawali Tomasz Łukasiewicz, Dawid Czerwik i Furmanek. W 13 minucie kolejną okazję wykorzystał Marcin Kacprzak a dwie minuty później bramkarza Futbol Klub Wrocław pokonał Dawid Czerwik. Jeszcze w pierwszej połowie FC Perełkowce po golu Łukasiewicza podwyższyli na 4:0. Druga połowa znów należała do Perełkowców i ponownie wiele sytuacji podbramkowych zmarnowali napastnicy "błękitno-białych". Pecha przełamał wreszcie rosły obrońca Perełkowców Macin Kacprzak, który po rzucie rożnym strzałem głową zdobył piątą bramkę dla swojej drużyny. Jedyne na co było stać Futbol Klub Wrocław to bramka Pawła Studniarczyka.
Tomasz Łukasiewicz i Tomasz Sternal tuż przed pierwszym gwizdkiem
Futbol Klub Wrocław po stracie piątej bramki w meczu z FC Perełkowcami
Drugi, wtorkowy mecz to spotkanie pierwszoligowców. Żar Tropików zmierzył się z wyżej uplasowanym w tabeli Interamem. Oba zespoły wystąpiły bez nominalnych bramkarzy, w obu bramkach stanęli zawodnicy grający zazwyczaj w strefie obronnej. W bramce Interamu pojawaił się więc Tomasz Angrecki a w bramce Żaru Tropików Jacek Trawińśki. Obawy jakie miały obie drużyny nie miały uzasadnienia gdyż obaj dość dobrze poradzili sobie w nowych rolach. Choć Angrecki nie popisał się przy utracie pierwszego gola to jego pozostałe interwencje były udane. Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1 po bramkach Rafał Przybysławskiego na 1:0 dla Interamu i Łukasza Barcikowskiego na 1:1. W drugiej połowie mimo wielu ataków po obu stronach drogę do siatki Interamu znalazł Jakub Zybura, który płaskim strzałem po ziemi zza pola karnego pokonał Angreckiego. Więcej na temat tego spotkania przeczytacie na stronie Interamu.
Żar Tropików - Interam 2:1
Skróty z meczu Żar Tropików - Interam
Śródmieście w swoim trzecim meczu ligowym okazali się minimalnie lepsi od Hard Balls United, które w dużym stopniu minimalną porażkę 0:2 może zawdzięczać swojemu bramkarzowi Grzegorzowi Hoszko. Cały mecz to niustanne ataki Śródmieścia , z którymi Hoszko miał wiele problemów. Bramkę na 1:0 jeszcze w pierwszej połowie zdobył Dariusz Urbański, przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Michał Cupak lecz nie wykorzystał rzutu karnego trafiając w słupek. Po przerwie Śródmieście w dalszym ciągu atakowało a Hard Ballsów z obresji ponownie ratował Hoszko, który skapitulował dopiero w 32 minucie meczu po strzale Michała Cupaka.
Śródmieście - Hard Balls United 2:0
W ostatnim, wczorajszym spotkaniu zmierzyły się zaprzyjaźnione zespoły Pandy Wrocław i Casinos Poland. Mecz początkowo zaplanowany na wrzesień został rozegrany 1 października. Casinos Poland od pierwszych minut uzyskało przewagę i tylko zbyt lekki strzał Tomasza Kurzei w pierwszej minucie meczu nie otworzył wyniku. Co się odwlecze to nie uciecze... w szóstej minucie ładną akcję Casinos Poland, bramką zakończył Artur Sieradzki. Panda ruszyła do odrobienia strat lecz ich ataki były skutecznie powstrzymywane przez defensywę zdobywców Pucharu Ligi. Po jednej z kontr na 2:0 w trzynastej minucie podwyższył strzelec pierwszej bramki - Sieradzki. W szeregach pandy pojawiła się nerwowa atmosfera co doprowadziło kilka minut później do utraty kolejnego gola strzelonego przez Artura Głowika. Prowadzeniem 3:0 dla Casinos Poland zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie przewaga Casinos była widoczna z minuty na minutę. Na 4:0 podwyższył Jerzy Nadolny co spowodowało wyraźne rozluźnienie w szeregach "kasyna" i kosztowało ich utratę bramki, której autorem był Marcin Stenka. Chwilę później przed utratą drugiej bramki swój zespół uratował Robert Wybranowski instynktownie wybijając piłkę na rzut rożny. Zawodnicy Casinos potrzebowali kilku minut by się otrząsnąć i znów zaczęli groźnie atakować, po jednej z akcji na 5:1 mógł podwyższyć Tomasz Kurzeja, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Pandy lecz tuż przed oddaniem strzału został brutalnie sfaulowany atakiem od tyłu na nogi prze obrońcę drużyny przeciwnej. Sędzia wskazał na rzut karny, którego pewnym wykonawcą okazał się Jerzy Nadolny. Obrońca Casinos pięć minut później strzelił kolejną bramkę podwyższając na 7:1 tuż po tym jak szóstego gola strzelił Sieradzki. Więcej na temat tego spotkania przeczytacie na stronie Casinos Poland.
Kolejny dobry mecz odnotował bramkarz Casinos Poland - Robert Wybranowski
Jerzy Nadolny po powrocie do składu rozegrał kolejny świetny mecz.
"BY GRAŁO SIĘ LEPIEJ !" z piłkarskimi pozdrowieniami Organizatorzy
